Są dwie teorie: jedna mówi, że należy przestrzegać diety, unikać wszelkich alergenów, pokarmów wzdymających i ciężkostrawnych. Zwolennicy drugiej teorii twierdzą, że jemy wszystko, ale z umiarem i obserwujemy. Jako że uważam jedzenie za jedną z przyjemniejszych rzeczy w życiu, bliżej mi do drugiej teorii. Jak to się sprawdza w praktyce?