czwartek, 17 lipca 2014

BEZ TYTUŁU

Czasem bywa tak, że żeby ktoś mógł się narodzić, ktoś musi od nas odejść. 
Radość przysłania smutek i wielki żal, że to akurat teraz. 
Jeszcze za szybko. Jeszcze za wcześnie.

2 komentarze:

  1. przykro mi Ewo...ale (choćby to najbanalniej zabrzmiało) tak jest świat skonstruowany... najbliżsi odchodzą zawsze za szybko...nigdy nie jesteśmy na to gotowi...i każdy z nas, chce czy nie, musi takie sytuacje przeżywać.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. I choć trudno to trzeba się z tym pogodzić.

      Usuń