środa, 26 listopada 2014

MAGICZNE NOCE I URODZINOWE CANDY!


Pierwszy miesiąc już daleko za nami, po skoku rozwojowym na prawdę odetchnęłam z ulgą (ha ha ha za chwilę będzie kolejny). Gołym okiem widać postępy i trudno mi uwierzyć, że to wszystko tak szybko się dzieje! Zaczynam się zastanawiać jakie sterydy dostarczam Antkowi z mlekiem.

Jak przeżyliśmy pierwszy skok rozwojowy? Ano nijak. Z tym rzeczywiście nie da się NIC zrobić, małe musi się wypłakać i oswoić ze wszystkim co go tak nagle przytłacza. 3 hardkorowe dni i 3 marudne sprowadzały się do noszenia, bujania, tulenia, karmienia. Jak już się bardzo umęczyliśmy to oboje zapadaliśmy w głęboki sen. Wszystko co wypracowaliśmy sobie przez 4 tygodnie szlag trafił w jednej chwili, nie było mowy o spaniu w łóżeczku, stałych porach spacerów, kąpieli, karmienia i drzemek. Każda godzina była jedną wielką niewiadomą. Dodatkowo pseudo-rady pani Tracy Hogg odmóżdżyły matkę doszczętnie i doprowadziły do frustracji. Wnioski? Słuchamy swojego dziecia, nie czytamy bzdurnych poradników! Na temat Tracy Hogg jeszcze się będę uzewnętrzniać, napiszę też do czego warto sięgnąć.

Nie dalej jak dwa tygodnie temu przeżyłam szok. Rytuał kąpieli dobiegał końca, kiedy to ojciec zakładając Antkowi świeże ubranko mówi do matki: weź zobacz, bo coś tu jest chyba nie tak. Matka podchodzi, naciąga śpiochy z jednej strony, obraca dziecia na brzuch i naciąga, obraca znów na plecy i naciąga... Ojciec patrzy na nią z lekkim politowaniem i mówi: eeeej to jest za małe! Matka patrzy i z niedowierzaniem odpowiada: przecież 4 dni temu miał to na sobie i było dobre! Minęły kolejne 3 dni i wszystkie ubranka w rozmiarze 56 stały się za małe. Do Świąt będzie trzeba wymienić całą szufladę, bo 62 zaczynają być na styk.

Kiedy starzy śpią, Antek co noc odprawia sztuczki-magiczki. Rano udaje że śpi kiedy P. wychodzi do pracy, a gdy ten tylko zatrzaśnie za sobą drzwi, Szkrabek prezentuje swoje wdzięki. Codziennie mam wrażenie, że ktoś mi w nocy dziecko podmienił: uśmiecham się szeroko i czasem nawet głośno, już nie dziobię na brzuchu tylko z uporem maniaka trzymam tą głowę wysoko, bo świat przecież jest taki ciekawy i nawet zagadam jak chcę pograć w piłkę z dzwoneczkiem. Jak już poranny oddech matki staje się nie do zniesienia to dam się wsadzić w huśtawkę, żeby mogła się trochę ogarnąć. W tym czasie oprowadzam wzrokiem pingwinka, żabkę, małpkę i słonia z mojej karuzeli. Dzień mija na zabawach, drzemkach, karmieniu i przewijaniu. W międzyczasie pójdziemy na spacer, ale żeby matce za łatwo nie było, to drę się trochę przy ubieraniu (sama czapki nie nosi a mi zakłada, phi!). Dzięki Bogu, że popołudnia spędzam z tatą, bo te babskie "a tututu" bywają męczące. Tato ma wygodne ręce, w końcu mam się gdzie rozłożyć, a poza tym rozumie kiedy się skarżę na mamę.

Jutro szczepienie... Matkę stres zżera.

Dziś mija rok odkąd pojawiłam się w blogosferze. Fakt, że na kilka miesięcy zaprzestałam pisania, ale to był czas wielkich życiowych rewolucji. Tym bardziej cieszę się, że jesteście ze mną, czytacie i komentujecie. Dziękuję Wam bardzo i zapraszam na małe urodzinowe giveaway. Zasady są dobrze znane:

 http://evelabel.blogspot.com/2014/11/magiczne-noce-i-urodzinowe-candy.html#more

1. Zostaw komentarz pod postem wyrażając chęć wzięcia udziału w zabawie.
2. Udostępnij na swoim blogu baner z linkiem do konkursu.
3. Jeśli nie masz bloga - zostaw e-mail :)
4. Stań się obserwatorem mojego bloga.
5. Polub evelabel na facebooku, udostępnij baner konkursowy na swoim profilu, a zagrasz dwoma losami :)
6. Bawimy się do 10 grudnia :)

47 komentarzy:

  1. Życzę Ci kolejnych lat spędzonych z nami w blogosferze... Mam nadzieję, że Twój blog będzie się rozwijał i zyskiwał coraz to więcej czytelników ;)
    Trzymam kciuki!

    A co do skoku - masz rację, niebawem będzie kolejny dlatego czerp z tych dni wszystko co najlepsze :) odpoczywajcie

    OdpowiedzUsuń
  2. poznajecie się, codziennie coś nowego, coś inaczej :) i to jest piękne w macierzyństwie i świadomym ojcostwie :)
    życzę Ci kolejnych lat pięknego bloga :) i szczęścia rodzinnego, bo to podstawa :****

    p.s. oczywiście zgłaszam się :)
    Małgorzata K - na fb Małgorzata DK :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My też jutro szczepimy ach jestem przerażona..czytałam Tracy Hogg ale z przymrużeniem oka. Ja jestem rodzicem ja znam swoje dziecko i wiem co kiedy i jak:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci chyba to do siebie mają, że z samego rana po przebudzaniu obdarzają rodziców cudownymi uśmiechami i wspaniałym humorkiem... ;)
    Cieszę się bardzo, że skok rozwojowy zażegnaliście, bynajmniej na jakiś czas ;)
    Trzymam kciuki za jutrzejsze szczepienie, obyście oboje doskonale je znieśli ;)

    P.S. Na jakie szczepionki się zdecydowałaś jeśli mogę wiedzieć? :)

    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie kontynuujemy żółtaczkę szpitalną. Kupiliśmy Engerix.

      Usuń
    2. Czyli podstawowe?
      Jeśli będę rodzić u siebie w szpitalu, to moje dziecko też zaszczepią Engerixem (standardowo jest Euvax albo Hepavax, a Engerix jest za dopłatą dla chętnych osób, jednak pracownicy szpitala mają za darmo), więc potem będę musiała również kontynuować Engerixem :)

      Usuń
  5. Przed nami ten cały skok rozwojowy i tyle się naczytałam że już nie wiem czego się mogę spodziewać ;p
    U nas jest tak samo z babcią. Jak babcia wraca to aniołek :D Nikt nie wierzy, że może dać popis swoich umiejętności ;p
    Powodzenia na szczepieniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mały Spryciarz hehe ;)
    Bardzo lubię czytać Twoje wpisy. Kolejnych dobrych lat w blogowym świecie Ci życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro rok mija to trzeba zaśpiewać! Sto lat sto lat niech bloguje naaaam;) czytalam z usmiechem na ustach i od razu w glowie mialam obraz jak to bylo z leonem:) pierwsze szczepienia u nas byly ogromnym placzem ale może u Was nie będzie ani łezki:) trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. garatuluję roczku widze że naszą przygodę z blogowaniem zaczełyśmy w podobnym czasie ;-)
    zapisuje się na candy:-)
    a Antek będzie Cię zadziwiał z każdym dniem:-)
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia na szczepieniu!

    A te skoki rozwojowe to zawsze wielka niewiadoma.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewa gratulacje i oczywiście biorę udział...Napisałam już na fejsie, że ani się obejrzysz i dziecka nie poznasz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taka była kryszynka jak się urodził, bałam się go wziąć na ręce, a teraz? Klocek się już zrobił :) a to dopiero 1.5 miesiaca mineło! ehh... trochę szkoda;)

      Usuń
  11. Dzieciaczki rosną w tempie ekspresowym. Ja dla moich bliźniaków kupuję ubranka w różnych rozmiarach. Po pierwsze, nie wiem jak duże się urodzą. Po drugie, jak wiem z doświadczenia, dzieci wyrastają z ubranek błyskawicznie. Dlatego kupuję w różnych rozmiarach, mam już 50, 56 i 62. Nie będę miała potem czasu na bieganie po sklepach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczescie mam zafiksowaną mamę - babcia dla Antka nieba uchyli, więc niczego mu na razie nie brakuje ;) dokupiłam kilka większych rzeczy, ale nie będę szaleć bo pewnie Święta nas znów zasypią;) ciekawa jestem jak sobie poradzisz z bliźniakami... zawsze też chciałam mieć, ale jak tak patrzę teraz to nie wiem czy bym dała radę;)

      Usuń
  12. Fajnie, że do mnie wpadłaś, dzięki temu ja mogłam znaleźć Ciebie :) Tylko pasków mi brakowało do moich poduszek b&w :) Stawiam się na rozdanie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie radzę za często nosić dziecia na rękach ponieważ wiem z własnego doświadczenia,że dzieć szybko się przyzwyczaja do rąk i potem z nich zliść nie chce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, czas szybko leci a ja staję w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję rocznicy! :) Zgłaszam się! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgłaszam się i banerek u siebie udostępniam! :)
    http://la-wendowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. nie mogę znaleźć u Ciebie listy obserwatora :( ale za to polubiłam na FB
    chętnie wezmę udział w rozdaniu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie się zapiszę! ;) życzę ci wszystkiego dobrego i w blogsferze jak i również w życiu prywatnym! ;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgłaszam się. :)
    mysterkablog@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  20. chciałabym zagrać dwoma loasami, więc na FB jako Magdalena Buraczewska-Świątek polubiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bawię się! Bardzo chętnie przytulę się do takiej poduszki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. gratuluję roczku. chętnie biorę udział w candy
    Ani się obejrzysz, a Antek też będzie miał roczek, uwierz, moje młode mają już: 5 lat i 18 miesięcy,a niedawno jeszcze w ciąży byłam!
    pozdrawiam
    anna.kochanek@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolejnych blogowych rocznic. Fajnie, że tutaj trafiłam

    OdpowiedzUsuń
  24. No pięknie :) Rok minął szybko, ani się obejrzysz a Antoś też skończy rok ;)
    Chętnie wezmę udział w Twojej zabawie :) Obserwuję od dawna, banerek u mnie
    www.zwyklamamusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Biorę udział z nadzieją, że nagroda trafi do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. i ja się zgłaszam do zabawy :) miło tu u Ciebie :)
    http://myszowenowinki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Już Cię obserwuję i bede zaglądać nawet jak nie wygram
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Z przyjemnością ustawiam się w kolejce :) Moja dzidzia skończyła już 4 miesiące, dzisiaj mamy pierwszego ząbka -mikołajkowy:) Pozdrawiam Was serdecznie i dużoooo zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. zgłaszam się :)
    baner: modawedlugkasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratulacje!:) Ja się zgłaszam: http://jazakupoholiczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgłaszam chęć udziału w candy.Poducha świetna.
    Pozdrawiam aga.e.mica@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Zgłaszam się! :)
    Obserwuję, a baner jest już na moim blogu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. moja ulubiona kolorystyka :) zapisuje sie :)
    brakpomyslunanazwe.blogspot.com

    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. 1. zgłaszam się :)
    2. baner http://kanwuje.blogspot.com/
    3. ewcius1991@vp.pl
    4. obserwuje jako kanwuje czytam testuję
    5. lubię jako kanwuję
    6. udostępnienie https://www.facebook.com/kanwuje/posts/389658841187283

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja również chętnie wezmę udział w candy:-)
    Całuski dla Małego i pozdrowionka dla Ciebie
    Aneta
    aneta.majchrzak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  36. Zgłaszam się! :)
    Baner:http://shelf-of-books.blogspot.com/p/konkursy.html
    E-mail: marpleous@gmail.com
    Obserwuję jako: Marta Marple
    Lubię jako: Marta Karcz*****
    Udostępnione: https://www.facebook.com/marta.karczewska.549/posts/314041388797449?pnref=story

    OdpowiedzUsuń
  37. zgłaszam się... Gratuluje rocznicy i życzę mnóstwa radości z blogowania :-) Niedługo moje urodziny, więc może akurat szczęście będzie mi sprzyjać...

    PS Super, że Antek ładnie Wam rośnie. Dużo zdrowia Wam życzymy, bo te jesienno-zimowe dni zdradliwe bywają... Nasza Myszka (8mcy) właśnie buja się z kolejnym przeziębieniem ( zresztą jej starszy brat też)... I niestety rośnie wzdłuż nie wszerz... (przez ostatnie 4 mce przybrała tylko 900 g, a lekarze na arzie nic nie wymyślili, bo ruchowo - super))

    OdpowiedzUsuń