Szybkie, zdrowe i sycące - takie powinno być śniadanie matki-debiutantki, która zostaje sama na włościach i musi coś w siebie wrzucić między karmieniem a przewijaniem. Granola to muesli w najlepszym wydaniu, świetnie nadają się na wynos do pracy. Ja najbardziej lubię z mlekiem, ale z powodzeniem wpasuje się również w jogurt. Przepis bardzo elastyczny, ale podstawa przywłaszczona od Nigelli.
Nie będę podawała ilości, bo to jeden z przepisów, które zaliczam do kreatywnych. Każdy może dodać to co lubi i tyle ile lubi. Moja granola to był eksperyment z jabłkiem i suszoną żurawiną. Antkowi nic nie było, a ponieważ po mleku też całkiem nieźle się czuje, to wcinam z zamiłowaniem zwłaszcza wtedy, gdy jedną ręką podtrzymuję go przy piersi, a drugą muszę ogarnąć swoje śniadanie.
Składniki*:
płatki owsiane
słonecznik
biały sezam
cynamon
miód
syrop klonowy
rodzynki
żurawina
suszone (lub tarte, świeże) jabłka
odrobina oleju słonecznikowego
* W oryginalnym przepisie są jeszcze migdały, cukier, imbir i sól.
Wykonanie jest niezwykle skomplikowane: mieszamy wszystko poza suszonymi owocami, wrzucamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika: 170 stopni, ok. 30 minut. Od czasu do czasu zamieszajmy coby się nie spaliło. Jak się ładnie zarumieni wyjmujemy, studzimy, dorzucamy suszone owoce i zamykamy w szczelnym pojemniku.
Smacznego!
Ostatnio zrobiłam pierwszy raz w życiu - powrzucałam to, co miałam w domu i wyszło takie pyszne, że zjadłam na sucho w 3 dni całe duże naczynie żaroodporne :D.
OdpowiedzUsuńja też wcinam na sucho :P a czasem mi małż budyń zrobi i dosypie - można jeść bez końca jak się człowiek wciągnie ;)
UsuńTeż czasem robię. Faktycznie, to idealne śniadanie dla młodych mam. Jest zdrowe, pożywne i szybkie:)
OdpowiedzUsuńMniam...szybko, zdrowo i jak pysznie...i jaki Ty masz odlotowy nagłówek...jakoś tą zmianę przeoczyłam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa dodaję oliwy z oliwek i migdały i orzechy - pyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję!
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle smacznie :D Uwielbiam takie mieszanki musli z owocami :D Pychota! :D
OdpowiedzUsuńOooooo... super! Wyglada pysznie i sycaco... :-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze lubie omleta (2 jajka, platki owsiane) na patelnie, a potem to juz albo jakas konfitura albo tak jak np. wczoraj pokrojone jablka i cynamon... tez sycace... ;)
Jeszcze matką nie jestem, ale debiutującą ciężarówką w III trymestrze, na pewno, zatem i mnie przyda się takie pożywne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
Wygląda smakowicie. mhm....tylko tak nie chce się robić...moze meza wykorzystam w koncu od kogos najlepiej smakuje
OdpowiedzUsuńSmakowicie brzmi! w sam rz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńściskam